Uśmiechnięta hostessa potrafi więcej

Wyobraźcie sobie, że stoicie w wielkim centrum handlowym, z kartką papieru, długopisem i papierową torbą, w której znajdują się zaproszenia przeznaczone do rozdania. Mija was tysiące ludzi, jedni uśmiechnięci, innym natomiast na twarzy rysuje się wyraz „nie podchodź”.

Praktycznie nikt nie zwraca uwagi na was, a przecież musicie wykonać powierzone wam zadanie i rozdać zaproszenia. Zbieracie wewnętrzne siły, przypominacie sobie w myślach ułożony wcześniej tekst i namierzacie wzrokiem pierwszą osobę, podchodzicie do niej i pustka, nie wiecie co powiedzieć. Śmieszne, prawda ? Takie sytuacje niejednokrotnie zdążają się każdej hostessie.

Pamiętam, jak raz podeszłam do starszej Pani, uśmiechnęłam się do niej i stanęłam w bezruchu, nie potrafiłam powiedzieć ani słowa, jednak mimo wszystko owa Pani odeszła ode mnie z zaproszeniem w ręce. Jakim cudem ? Odpowiedź jest bardzo prosta, mimo tego, że nie mogłam skleić żadnego zdania, nie speszyłam się, stałam i jedyne co robiłam to szczerzyłam swoje ząbki. Starsza Pani bez żadnego trudu przejęła inicjatywę rozpoczęcia rozmowy, zaciekawiona tym co mogę jej zaoferować, stała i zadawała pytania. Było to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie. Zdałam sobie sprawę, że moja praca nie polega na wciskaniu ludziom niechcianych rzeczy, bo ludzie sami do mnie po nie przychodzą. Wystarczy być przyjaznym i uśmiechniętym, a reszta sama jakoś idzie.

hostessa-usmiech1a

Kiedy myślę o tamtej promocji, przypomina mi się także sytuacja związana z pewnym Panem. Niejednokrotnie zdarzyło mi się być komplementowaną podczas wykonywanej przeze mnie pracy, jednak nigdy nie przytrafiło mi się coś takiego jak tamtego dnia. Wręczyłam zaproszenie Panu w średnim wieku, cieszył się bardzo, aż tak bardzo, że po godzinie od wręczenia zaproszenia, przyszedł do mnie z bukietem kwiatów. Cała ta sytuacja doprowadziła do małego zamieszania i zmieszania z mojej strony, jednak przyjęłam kwiaty i do dzisiaj miło wspominam ten gest.

Wiem, że moje praca głównie polega na umiejętnym porozumiewaniu się z całkiem obcymi mi ludźmi, którzy naprawdę często potrafią zaskoczyć mnie pozytywnie. Co więcej zdarza się także, że to właśnie Ci całkowicie nieznani mi ludzie są powodem poprawy mojego humoru i polepszenia samooceny.
Warto więc pamiętać, że bycie uśmiechniętą hostessą to klucz do sukcesu.

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek Oceń!
Loading...


3 komentarze

  1. Uśmiech zawsze pomaga, nie tylko w pracy hostessy 😉

  2. To nie dotyczy tylko hostess, osobom wesołym i uśmiechniętym zawsze jest łatwiej, z ponurakami nikt nie chce pracować.

  3. To prawda, ludzie reagują na uśmiech. Do ponurej hostessy nikt nie podejdzie, prędzej odstraszy ludzi niż ich przyciągnie 😉

Zostaw odpowiedź dla Małgorzata Anuluj

Twój email nie będzie widoczny.Wymagane pola zaznaczone są *

*